z domowych pieleszy...

Moje małe gwiazdeczki upodobały sobie świecące gwiazdki...


A moje ulubione to bambko-świeczniki w których umieszcza się tealighty. Zawiesiłam je w oknie na sznurach z kryształkami lodu. Całość mieni się kryształowym blaskiem i wygląda cudnie.


Na czerwonym talerzu postawiłam czerwony lampion na tealighty, poukładałam srebrne i perłowe bombki i całość oplotłam sznurami pereł. Do tego srebrne motyle, nowość w dekoracjach bożonarodzeniowych, bo skąd motyle zimą, ale wyglądają magicznie.

gorąco pozdrawiam wszystkich domowych dekoratorów!
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
- napisz co Ci się podoba, podziel się z innymi tym co myślisz o tym pomyśle? Dzięki!
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.